Podejrzane skrzypienie lub stukanie dobiegające spod samochodu to nie jest coś, nad czym powinniście przechodzić do porządku dziennego. Oczywiście, możecie je ignorować, głośniej podkręcić radio i czekać na to, co się stanie. Możecie też przy najbliższej okazji poszukać źródła tych dźwięków. Bo jeśli tego nie zrobicie, to „coś” stanie się z całą pewnością.

Tak jak w przypadku hałasów dobiegających spod maski – o czym możecie poczytać w naszym poradniku „Skąd się bierze ten dziwny hałas dobiegający spod maski? Jak rozpoznać źródło niepokojących dźwięków towarzyszących pracy silnika?” – tak i wszelkie stuki czy skrzypienia powinny Was co najmniej zaniepokoić. Podobne dźwięki niekoniecznie stanowią jeszcze sygnał alarmowy, ale powinniście je traktować jako informację, iż oto jakiś element zawieszenia ma już dość. Koniec Waszej współpracy jest bliski i jeśli nie znajdziecie mu zastępstwa odpowiednio szybko, może złożyć Wam wypowiedzenie w bardzo spektakularny sposób. Na przykład na prostej drodze przy prędkości 90 km/h.

Stuki w zawieszeniu. Jak je charakteryzować i dlaczego nie wolno ich bagatelizować?

Zacznijmy może od końca, czyli od ustalenia, dlaczego wszelkich stuków dobiegających z okolicy zawieszenia nie wolno lekceważyć. Wyobraźcie sobie pana Zbigniewa, który swoim nieśmiertelnym Volkswagenem Passatem po raz kolejny robi te pierwsze 200 tys. km przebiegu. W pewnym momencie, podczas jazdy, pan Zbigniew słyszy tajemnicze stuki dobiegające z okolicy prawego koła. Sądząc, że to na pewno amortyzator – uszkodzony lub zużyty może zacząć stukać np. po częściowej utracie oleju – postanawia w ogóle się tym nie przejmować. Wiadomo, amortyzatorów się przecież nie wymienia, bo i po co? Pokonując kolejne kilometry, pan Zbigniew ze swoim stukającym kołem wyrusza na wymarzone wakacje nad morzem. Cały szczęśliwy wjeżdża na autostradę, nabiera prędkości i… prawe koło nagle się wypina, odskakuje i ustawia równolegle do podłoża.

Pan Zbigniew nie dojedzie już nad morze. Pan Zbigniew nigdzie już nie dojedzie, bo te rozpaczliwe stuki w prawym kole wydawał nie zużyty amortyzator, ale sworzeń wahacza.

Jeśli nie chcecie powtórzyć przypadku pana Zbigniewa, jak tylko pojawią się w Waszym aucie jakieś podejrzane dźwięki w zawieszeniu, pierwsze, co musicie zrobić, to ustalić dwie rzeczy:

  1. W którym momencie pojawiają się te odgłosy – czy na zakrętach, czy podczas jazdy na nierównościach?
  2. Jakiego typu są to dźwięki – czy macie do czynienia z piskiem, skrzypieniem czy z dobrze wyczuwalnymi, głuchymi i dość charakterystycznymi stukami?

Mając już ustalone, jaki dźwięk się pojawia i w jakich okolicznościach, możecie choćby i samodzielnie przystąpić do stawiania dokładniejszej diagnozy.

Co może stukać w zawieszeniu przednim? Jak sprawdzić sworznie wahacza, tuleje i stabilizator?

Trudno byłoby wytypować głównego podejrzanego w przypadku głuchych stuków w zawieszeniu. Możliwości jest kilka, jednak możemy zaryzykować stwierdzenie, że największe prawdopodobieństwo dotyczy:

Tuleje wahacza to niewielkie elementy gumowe, które z czasem zaczynają się zużywać. Wraz z postępującym zużyciem, zmieniają się ich właściwości, kształt, a czasem i masa. W konsekwencji prowadzi to do tego, że tam, gdzie ruch sztywnych części metalowych był tłumiony przez tuleje, nagle pojawiają się luzy. A gdzie są luzy, tam są i stuki. Przynajmniej w zawieszeniu.

Tę prostą zależność powinniście dobrze zapamiętać. Stuki w zawieszeniu, zwłaszcza głuche stuki dobywające się spod auta podczas jazdy, to w zdecydowanej większości przypadków efekt luzów. A skoro gdzieś są luzy, to znaczy, że jakiś element zaczął się zużywać. Dokładnie tak dzieje się w przypadku sworznia wahacza, który z czasem zaczyna się wyrabiać (zwłaszcza gdy jest wystawiony na działanie wody o brudy), a to prowadzi do luzów i powodowanych nimi stuków. Brak reakcji na te stuki może się skończyć, jak w przypadku pana Zbigniewa. Zwłaszcza jeśli w Waszym aucie macie zawieszenie jednowahaczowe.

Te same luzy mogą pojawić się również na stabilizatorze, zwłaszcza na łączniku stabilizatora. Powodowane tym stuki są o tyle charakterystyczne, iż pojawiają się podczas działania siły odśrodkowej (na zakrętach) lub powodowanym innymi czynnikami przechyleniu samochodu.