Przyglądamy się z bliska tarczom hamulcowym ATE Power Disc. Jak ich budowa przekłada się na zapewniane przez nie efekty? Kto i w jaki sposób powinien ich używać? Z jakimi klockami  najlepiej współpracują i jak powinniście podchodzić do opinii o tych właśnie tarczach?

Szukam kompletu nowych tarcz hamulcowych do swojego auta. Przeglądam oferty sklepów motoryzacyjnych, skupiając się na tarczach od dobrych, renomowanych producentów, starając się jednocześnie wybierać produkty w rozsądnych cenach. Możliwości mam mnóstwo, ostatecznie jednak decyduję się na tarcze ATE Power Disc. Wrzucam do koszyka, zamawiam, płacę i… i dopiero wówczas zaczynam się zastanawiać, czy aby na pewno dobrze wybrałem. Znacie to? Sądząc po wypowiedziach i opiniach na temat nie tylko tych konkretnych tarcz, niejeden kierowca w ten właśnie sposób dokonuje zakupów. Pal sześć, jeśli ostatecznie ktoś taki postanawia machnąć ręką i odłożyć martwienie się do czasu, aż te tarcze sam osobiście wypróbuje. Gorzej, gdy gorączkowo zaczyna przeszukiwać fora, próbując znaleźć odpowiedź na pytanie „Co ja tak właściwie kupiłem?”. Nerwy są tu często najgorszym możliwym doradcą.

Jeśli kupiliście tarcze ATE Power Disc od sprawdzonego dostawcy, nie macie absolutnie powodów do niepokoju. Jeszcze lepiej, gdy zakupu dokonaliście z udziałem eksperta pracującego w takim sklepie (takich znajdziecie choćby u nas, na iParts.pl). Inaczej może to jednak wyglądać w przypadku, gdy tarcze pochodzą z niezweryfikowanego źródła i nikt nie poradził Wam, do jakich aut i z jakimi klockami najlepiej ich używać. Dlaczego?

Pełne, wentylowane, nacinane tarcze hamulcowe ATE Power Disc. W jaki sposób ich konstrukcja przekłada się na sposób, w jaki działają i jak należy je używać?

O budowie tarcz ATE Power Disc oraz o tym, jak budowa ta przekłada się na ich eksploatację, powiedzieć można naprawdę wiele. Aby Was nie zanudzać niepotrzebnymi danymi, ograniczę się do ich 3 punktów charakterystycznych, którymi są:

  1. Pełna powierzchnia cierna – ATE Power Disc są tarczami pełnymi i przez to zbliżonymi do standardowych. Pełna powierzchnia pierścienia sprawdza się doskonale w absolutnej większości aut osobowych, zapewniając szybkie i gładkie ułożenie się klocka do tarczy, dużą trwałość obu tych elementów układu hamulcowego i spory komfort podczas jazdy.
  2. Wentylowanie – tarcze ATE Power Disc są tarczami wentylowanymi (obecnie stało się to już standardem), co wpływa na redukcję ich masy, ale przede wszystkim znacząco ułatwia rozpraszanie ciepła powstającego podczas samego hamowania.
  3. Rowek bezkońcowy – ten dość szczególny rodzaj nacięcia na tarczach ATE Power Disc określany jest mianem rowka bezkońcowego. Bezkońcowy, ponieważ jest to nacięcie poprowadzone w sposób zapętlający się na powierzchni ciernej tarczy. Rowek ten pełni funkcję przede wszystkim kanału odprowadzającego dla gazów zbierających się pomiędzy mocno rozgrzanymi klockami hamulcowymi, a równie mocno rozgrzaną tarczą. Te właśnie gazy, tworząc poduszkę powietrzną na wskazanym obszarze, odpowiadają za tzw. fading, czyli spadek efektywności hamulców.

Już z tego krótkiego opisu można wywnioskować, że choć tarcze ATE Power Disc są tarczami pełnymi, różnią się znacząco od tarcz standardowych. W głównej mierze wpływa na to obecność owego bezkońcowego rowka. Jak wszystkie tarcze nacinane, również one przeznaczone są do aut mających mierzyć się z większymi wyzwaniami, niż codzienna jazda do pracy. Aby docenić ich jakość i aby tarcze te spełniły swoje oczekiwania, powinny być montowane do aut mocniejszych niż zwykłe auta miejskie i użytkowane przez kierowców, którzy nie czują obawy przed bardziej dynamiczną jazdą.

Solidne i zapewniające doskonałe hamowanie lub mało trwałe i mające skłonność do szybkiego niszczenia klocków. Skąd biorą się tak różne opinie o tarczach ATE Power Disc?

O opiniach na temat tarcz hamulcowych w ogóle, a tarcz ATE Power Disc w szczególe, można byłoby napisać całkiem sporą książkę, która w części byłaby komedią, a w części prawdziwym dramatem. Sądząc po tym, co można usłyszeć lub przeczytać, wielu kierowców kupuje części zamienne do swoich aut zupełnie bez jakichkolwiek refleksji nad ich przydatnością lub pochodzeniem. Ogół opinii na temat tarcz ATE Power Disc można podzielić na te bardzo dobre i bardzo złe. Umiarkowane praktycznie nie występują. Dlaczego? Powód  jest bardzo prosty – albo ktoś kupił te właśnie tarcze świadomie i rozsądnie, albo wręcz przeciwnie. Jeśli zrobił to rozsądnie, będzie z tych tarcz w pełni zadowolony. Jeśli nie, inni kierowcy oraz sami sprzedawcy będą się mieli czego nasłuchać i naczytać.

A o co najczęściej oskarżane są tarcze hamulcowe ATE?

  • O szybkie niszczenie klocków hamulcowych – wszystkie tarcze nacinane przyczyniają się do szybszego zużycia klocków. Dotyczy to nawet tarcz Power Disc używanych w zalecanym komplecie z klockami tej samej firmy. Musicie jednak wiedzieć, co kupujecie i czego oczekujecie. ATE Power Disc to nie są tarcze dla każdego.
  • O wichrowanie się przy byle okazji – żadna tarcza wykonana ze stopów żelaznych nie wytrzyma gwałtownego rozgrzewania i ochładzania. Nie ma znaczenia, kto, gdzie i jak ją wyprodukował. Tu wszystko zależy od kierowcy.
  • O niską trwałość – jeśli kupujecie tarcze oznaczone jako „ATE Power Disc” od dalekiego kuzyna szwagra, który zupełnym przypadkiem ma ich u siebie coś koło 50 i chętnie odstąpi Wam komplet za pół ceny, raczej nie powinniście się dziwić tym, że tarcze te po kilku miesiącach są do wyrzucenia.

Pamiętajcie, że oprócz tego, jakie tarcze kupujecie, bardzo ważne jest również to, gdzie je kupujecie. Tarcze hamulcowe ATE Power Disc to dobry produkt w niezłej cenie. Muszą być jednak przede wszystkim tarczami oryginalnymi i dobieranymi w pełni świadomie, z odpowiednią wiedza na temat ich charakterystyki.