Do braku wyważenia koła może dojść z przeróżnych powodów. Jeśli powody te nie wymagają rozwiązań drastycznych, czyli wymiany felgi lub opony, problem ten rozwiązuje się za pomocą ciężarków. Jakich dokładnie? Kiedy powinniście postawić na ciężarki nabijane, a kiedy na naklejane?

Złe wyważenie koła potrafi być naprawdę sporym problemem. Nie zawsze też ten brak wyważenia jest konsekwencją uszkodzenia felgi czy opony. Same normy produkcyjne obu tych elementów przewidują niedoważenie felgi na poziomie do 30 g, a w przypadku opony nawet do 80 g. Po zsumowaniu możecie więc otrzymać zupełnie dobre i nowe koło, którego niewyważenie punktowo osiągnie poziom 110 g. Tę wartość z pewnością bardzo mocno odczujecie podczas jazdy. Aby ją wyrównać, na felgach w odpowiednim miejscu umieszcza się specjalne ciężarki – naklejane lub nabijane. Które konkretnie będą pasowały do Waszych kół?

Dobór rodzaju ciężarków do konkretnego typu felgi. Skąd wzięły się te podziały i rozróżnienia?

W przypadku doboru rodzaju ciężarków i dopasowania ich do konkretnego typu felg, sprawa jest prosta i oczywista. Podstawową wskazówką, która decyduje o dopasowaniu ciężarka do felgi, jest typ samej felgi. I tak:

  • do felg stalowych używa się ciężarków nabijanych,
  • do felg z metali lekkich (aluminiowych oraz wszystkich innych) używa się ciężarków naklejanych.

A skąd taki właśnie podział? O wszystkim zadecydowały przede wszystkim względy estetyczne. Felgi stalowe, jako te mniej ekskluzywne (przynajmniej z punktu widzenia samej estetyki), doskonale znoszą użycie ciężarków nabijanych. W ich przypadku ciężarki te nie stanowią problemu dla ogólnego wyglądu felgi, nie są uznawane za szpecące, znacznie mniej też rzucają się w oczy postronnym obserwatorom. Inaczej jednak rzecz ma się w przypadku felg aluminiowych.

Felgi aluminiowe niemal bez wyjątku są produkowane tak, aby przyciągać wzrok swoim atrakcyjnym wyglądem. Decyduje o tym zarówno ich kształt, wzór, jak i użyty materiał. Ważne jest również ich wykończenie. Użycie na nich ciężarków nabijanych zepsułoby ten efekt i odbiór wizualny felgi aluminiowej uległby znaczącemu pogorszeniu. Stąd właśnie w ich przypadku używa się zamaskowanych (płaskich, dobieranych pod kolor felgi i najchętniej umieszczanych za szprychą) ciężarków naklejanych. Czy jednak tych samych ciężarków naklejanych nie można by używać również na felgach stalowych?

Czym różnią się od siebie ciężarki nabijane i naklejane? Które z nich możemy uznać za lepsze?

Choć pod względem estetyki lepszym rozwiązaniem są ciężarki naklejane, to jednak pod względem funkcjonalności górują nad nimi ciężarki nabijane. I właśnie to decyduje o tym, że do felg stalowych, przy których utrata owej estetyki nie stanowi większego problemu, używa się właśnie ciężarków nabijanych. Ich wysoka funkcjonalność kryje się głównie w ich kształcie i rozmiarze. Ciężarki naklejane muszą być spłaszczone, a przy większych wartościach, aby osiągnąć odpowiednią masę, muszą być też rozciągnięte nieraz w całe taśmy. Taki rozkład obciążenia nie jest dla koła optymalny. Znacznie lepszym rozwiązaniem byłoby skupienie całej masy ciężarka w stosunkowo małym punkcie i umieszczenie go dokładnie w tym miejscu, na które wskazuje wyważarka do kół. Takie rozwiązanie umożliwiają właśnie ciężarki nabijane.

Mamy więc wszyscy do wyboru:

  • ciężarki nabijane – lepiej spełniające wymogi prawidłowego wyważania kół, ale mniej estetycznie i wizualnie niepasujące do felg aluminiowych oraz
  • ciężarki naklejane – łatwe do ukrycia i zamaskowania na feldze, jednak w przypadku dużego niewyważenia koła wymagające rozkładu ciężaru na większym obszarze.

Oczywiście, w omawianiu różnic pomiędzy oboma rodzajami ciężarków warto również wspomnieć o sposobie ich zakładania oraz konsekwencjach tej różnicy. Ciężarki nabijane, zakładane są mechanicznie na rant felgi, z użyciem młotka. Ciężarki naklejane montowane są na kleju, który po zdjęciu zostawia brzydki ślad na feldze. Na szczęście w sprzedaży pojawiły się już ciężarki naklejane niepozostawiające śladów kleju, nadal jednak nie jest to rozwiązanie idealne.