Jeżeli Twój samochód został wyprodukowany po roku 2007, to prawdopodobnie masz ten system na wyposażeniu. Czujnik TPMS to obecnie obowiązkowe wyposażenie każdego nowego auta, którego zadaniem jest stałe monitorowanie ciśnienia w oponach pojazdu. Główną ideą przyświecającą zaprojektowaniu oraz wdrożeniu tego systemu w motoryzacji było podniesienie bezpieczeństwa podczas jazdy, a jak zapewne wszyscy wiemy, niedopompowane opony zapewniają mniej stabilną jazdę, gorszą trakcję i ryzyko przebicia opony w najmniej oczekiwanym momencie.

O bezpieczeństwie, środowisku naturalnym i kasie

Jak wynika ze statystyk prowadzonych przez m.in. organizację DEKRA, ponad 40 proc. kierowców z Europy oraz Ameryki Północnej nie zwraca kompletnie uwagi na poziom ciśnienia w oponach swojego samochodu. To duży błąd! Jazda na niedopompowanych oponach powoduje przede wszystkim nieprawidłowe zachowanie pojazdu na drodze, szczególnie w ekstremalnych warunkach, a także prowadzi do większego zużycia paliwa oraz szybszej eksploatacji samego ogumienia. Mówiąc w skrócie, jeżdżąc na niedopompowanych oponach ryzykujesz swoje bezpieczeństwo, niszczysz środowisko naturalne oraz systematycznie pozbywasz się pieniędzy. Może to zmienić czujnik ciśnienia w oponach.

System TPMS w cieniu tragedii

Wdrożenie czujnika TPMS (Tire Pressure Monitoring System), jak zresztą w przypadku większości innowacyjnych wynalazków, podyktowane było potrzebą chwili i miało związek z dość dramatycznymi wydarzeniami. Pod koniec lat dziewięćdziesiątych XX wieku zanotowano ponad 100 ofiar śmiertelnych, które straciły życie podczas jazdy w ruchu drogowym na skutek złej jakości bieżnika kół, niedopompowanych opon i w konsekwencji ich wybuchu na drodze. Dotyczyło to wadliwych opon firmy Firestone. Te tragiczne wydarzenia doprowadziły do wprowadzenia istotnych zmian w ogólnoświatowym przemyśle motoryzacyjnym. Kongres Stanów Zjednoczonych uchwalił ustawę TREAD Act, która nakazywała producentom samochodów obowiązkowe instalowanie systemu TPMS we wszystkich produkowanych modelach aut począwszy od 1 sierpnia 2007 roku. W Europie podobne rozwiązania prawne wprowadzono dopiero w 2012 roku.

Obecnie wykorzystywane są dwa podstawowe rodzaje systemów monitorowania ciśnienia w oponach samochodowych.

System bezpośredni

Czujnik ciśnienia w oponach dTPMS to system montowany bezpośrednio w każdym kole samochodu. Wszystkie poszczególne czujniki posiadają swój własny mikronadajnik oraz baterię, dzięki którym mogą się bezpośrednio komunikować z komputerem pokładowym auta. Tego typu rozwiązanie charakteryzuje się bardzo dokładnymi pomiarami oraz łatwością obsługi, jednak jego utrzymanie jest dość kosztowne. Czujnik ciśnienia w oponach dTPMS montowany jest wokół wentyla koła i ma swój indywidualny numer identyfikacyjny, dzięki któremu komputer pokładowy auta może z łatwością rozpoznać jego pozycję w samochodzie. Minusem tego rozwiązania jest duża podatność czujników na uszkodzenia mechaniczne, a także ich wpływ na gorszą rotacje kół oraz bezużyteczność poszczególnych czujników po wyczerpaniu się w nich baterii, których żywotność szacuje się na okres od 5 do 7 lat.

System pośredni

Czujnik ciśnienia w oponach w systemie pośrednik to sensor iTPMS, który jest wykorzystywany przez system ABS oraz system kontroli trakcji ESP. Działanie całego rozwiązania opiera się zasadzie, że niedopompowane ogumienie obraca się z zupełnie inną prędkością niż to odpowiednio dopompowane. W tym systemie komputer pokładowy auta analizuje pomiary czujników ABS i oblicza o ile spadło ciśnienie powietrza w poszczególnej oponie. Mierzenie tych wartości odbywa się również w oparciu o wskazania czujników obciążenia podwozia oraz kąta wychylenia kierownicy. System pośredni iTPMS to tańsza i o wiele wygodniejsza dla kierowcy alternatywa dla systemu bezpośredniego.

Czujnik ciśnienia w oponach to nowoczesny system dbający o bezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego, który odpowiednio wcześnie ostrzega kierowcę o utracie powietrza w ogumieniu samochodu. Lekceważenie zapalonej żółtej kontrolki na desce rozdzielczej może mieć tragiczne konsekwencje. Obecnie w każdym samochodzie znajduje się odpowiednia plakietka z informacją o wymaganym w danym modelu auta ciśnieniu w oponach i należy tego bezwzględnie przestrzegać.