Urwana śruba, obkręcona (obrobiona) śruba czy śruba zaspawana przez korozję, to codzienność warsztatów samochodowych. Nierzadko z takimi problemami stykają się też kierowcy samodzielnie zajmującymi się swoimi autami. W jaki sposób można sobie z taką sytuacją poradzić w warunkach garażowych?

Dla początkującego fana mechaniki samochodowej, stawiającego pierwsze kroki w samodzielnym zajmowaniu się swoim autem, nie ma chyba większego koszmaru, niż urwana, obrobiona czy ukręcona śruba. Coś, z czym profesjonalne warsztaty radzą sobie na co dzień, może w jednej chwili zniweczyć plan przeprowadzenia samodzielnej wymiany praktycznie dowolnej części. Może, ale wcale nie musi. Każda bowiem taka sytuacja jest do rozwiązania również w warunkach garażowych, choć wymagać to będzie od Was zaopatrzenia się w niewielki zestaw odpowiednich, specjalnie do tego przeznaczonych narzędzi. Jakich?

Zestaw nasadek KSTools

Sposoby na urwaną, ukręconą lob obkręconą śrubę. Jak radzić sobie z podobnym problemem w warunkach garażowych?

Trzy czarne scenariusze, które należałoby tu omówić, dotyczą absolutnie najczęściej spotykanych problemów ze śrubami, czyli:

  1. Obkręcona (obrobiona) głowa śruby – klucz nie znajduje punktów oparcia do jej odkręcenia
  2. Urwana głowa śruby – głowa śruby została urwana, ale sama szpilka wystaje poza powierzchnię montażową
  3. Urwana głowa śruby wraz z częścią szpilki – śruba urywa się na poziomie powierzchni montażowej

Od razu też rozprawmy się z tematem ratowania sytuacji za pomocą spawania. Spawanie, czy raczej dospawanie jakiegoś elementu, może Wam pomóc jedynie w przypadku scenariusza nr 2. Przy obkręconej śrubie lub na urwaniu jej na poziomie powierzchni montażowej (szpilka śruby nie wystaje ponad otwór), ratowanie się spawaniem nie ma najmniejszego sensu. Często jest to też po prostu niemożliwe. Co więc jest możliwe? Jak możecie sobie z tym poradzić samodzielnie, w warunkach garażowych?

Specjalistyczna nasadka Yato

Scenariusz 1. Najlepszym rozwiązaniem na obrobioną głowę śruby jest użycie specjalnej nasadki o rozmiarze tym samym, jakiego użylibyście do jej wykręcenia. Nasadki takie są niemalże identyczne z klasycznymi nasadkami od kluczy nasadkowych (coś jak nasz komplet nasadek z grzechotką), jednak posiadają zupełnie inny wzór wewnątrz. Wzór ten sprawia, że nasadka wcina się w obrobioną głowę śruby, tworzy punkty oparcia i umożliwia jej swobodne wykręcenie.

Scenariusz 2. Kiedy łeb śruby urwie Wam się podczas jej wykręcania, ale ponad powierzchnią montażową będzie wystawał choć centymetr szpilki, możecie użyć innego typu nasadki, przeznaczonej specjalnie na takie okazje. Nasadkę tę nasuwa się na wystającą szpilkę, kilkoma obrotami w obie strony blokuje na niej, a następnie już przy pomocy klucza (zwykłej grzechotki) możecie wykręcić resztkę urwanej śruby.

Scenariusz 3. Śruba zerwana na poziomie powierzchni montażowej to już nie lada wyzwanie. Nadal jednak z użyciem odpowiednich narzędzi jesteście w stanie sobie z nim poradzić. W jaki sposób? Zacznijcie od rozwiercenia tkwiącej w otworze szpilki odpowiednio mniejszym wiertłem na głębokość 1-1,5 cm. Następnie do tego otworu dobierzcie końcówkę wykrętaka o tym samym rozmiarze, co użyte wcześniej wiertło. Wkręcacie go w rozwierconą szpilkę i przy pomocy specjalnego uchwytu wykręcacie urwaną śrubę.

Jak przygotować stare śruby do wykręcenia? Czego należy użyć w takich przypadkach?

Każda z tych metod została wielokrotnie sprawdzona i niemal na pewno przyniesie oczekiwane rezultaty. Jednak do wykonania każdej z nich powinniście przystąpić po uprzednim przygotowaniu. Na czym takie przygotowanie ma polegać?

  1. Młotkiem o odpowiedniej wadze uderzacie kilkukrotnie śrubę, którą chcecie wykręcić (chodzi i wzruszenie jej w otworze montażowym).
  2. Jeśli jest to stara, dawno nie używana śruba, koniecznie przed przystąpieniem do wykręcania potraktujcie ją dużą ilością odrdzewiacza czy innego środka penetrującego (polecamy tu chociażby odrdzewiacz MoS2 MA Profesional marki Amtra lub Vulcan od K2).
  3. Po zalaniu odrdzewiaczem, wstrzymajcie się z odkręcaniem śruby na ok 2 godziny, aby środek mógł spokojnie popracować i poluzować wszystkie, zapieczone przez korozję, bród, a nieraz i źle dobrane smary połączenia.

Preparat K2 Vulcan

No i pamiętajcie o tym, że śruby nie są wieczne. Wymieniając poszczególne części w swoim aucie, wymieńcie również mocujące je śruby. Zawsze to lepsze, niż późniejsza zabawa z wykrętakami.