Wśród kierowców i właścicieli aut co rusz dochodzi do sytuacji z gatunku „niewiarygodne, ale prawdziwe”. Przykładów na to jest wiele, jak choćby regularnie powtarzające się pomyłki przy podłączaniu akumulatora. Co się stanie, gdy ktoś ten akumulator podłączy na odwrót?

Niby w szkole tego nie uczą, a jednak ludzie na ogół wiedzą, że minus należy połączyć z minusem, a plus z plusem. Ta jakże prosta i ważna zasada dotyczy również akumulatorów oraz wszelkich manipulacji z ich podłączaniem i odłączaniem. Klemę minusową podpinamy do słupka ujemnego, a klemę plusową do słupka dodatniego. Podobnie w przypadku korzystania z przewodów rozruchowych, czy podłączania akumulatora do prostownika. A jednak wciąż zdarzają się przypadki, w których ktoś postanowi zapomnieć o tej złotej zasadzie i połączyć plus z minusem, a minus z plusem, czego dowody dostajemy czasem w listach od Was.

Mojej znajomej auto nie chciało odpalić – pisze nasz stały klient, Jarek z Łomży – i ktoś tam od niej z pracy postanowił jej pomóc. Od razu zabrał się za grzebanie pod maską i po kilku kolejnych próbach wpadł na genialny pomysł zamiany klem na akumulatorze. Były jakoby źle podłączone, odwrotnie. No i stało się. Zamienił klemy, podłączył odwrotnie akumulator i spróbował odpalić silnik. Coś tam podobno zastukało, zaszurało i tyle z tego było. Kiedy zjawiłem się na miejscu, nie było już nawet czego ratować. Podłączyłem na powrót klemy prawidłowo, ale auto zupełnie zwariowało. Część kontrolek świeci się bez przerwy, inne światła z kolei w ogóle nie chcą się palić. Nie działa radio i wiele systemów elektronicznych. Zastanawiam się teraz, z jakimi problemami i jakimi kosztami moja znajoma musi się liczyć. Czy sądzicie, że sama wymiana akumulatora, który ewidentnie jest już padnięty, wystarczy w tej sytuacji?

W jaki sposób, mimo oczywistych zabezpieczeń, może dojść do odwrotnego podłączenia akumulatora? Dlaczego nieprawdopodobne staje się jednak możliwe?

Akumulator CENTRA STANDARD * 70Ah 640A CC700

Akumulator CENTRA STANDARD * 70Ah 640A CC700

Zacznijmy od odpowiedzi na pytanie, które tutaj nie padło, ale zapewne wybrzmiało w głowach wielu z Was. A pytanie to brzmi – jak? Jakim sposobem i dlaczego ktoś w ogóle postanowił podłączyć odwrotnie akumulator w samochodzie? Jak udało mu się to zrobić, mimo oczywistych zabezpieczeń? Nie tylko ten przykład pokazuje, że coś takiego może się zdarzyć i zdarza się, a często dzieje się to w podobnych sytuacjach.

Kierowcy, którym zdarza się podłączyć odwrotnie akumulator, często tłumaczą się w ten sam sposób: „byłem zmęczony, śpieszyłem się, a w ogóle to było ciemno”. Faktycznie, w pośpiechu i rozkojarzeniu nie takie rzeczy są możliwe. Już samo to może być dla wszystkich nas przestrogą i sposobem na uniknięcie podobnej pomyłki. Czy jednak ta pomyłka w istocie jest możliwa? Ponownie, przykłady pokazują, że tak.

Zapewne wielu z Was wie doskonale lub przynajmniej zdążyliście to już zauważyć, że słupki akumulatora mają różną średnicę. Tak samo różną średnicę mają klemy, o czym najlepiej wiedzą ci, którzy kiedykolwiek samodzielnie je wymieniali. To nie fanaberia producentów, ale sposób na zapobieżenie odwrotnemu podłączeniu akumulatora. Klema plusowa pasuje dobrze wyłącznie na słupek dodatni, a klema minusowa na ujemny. Nie jest to jednak dopasowanie wykluczające podłączenie odwrotne. Rozwiązanie siłowe jest w stanie przełamać te zabezpieczanie, co jednak często oznacza uszkodzenie jednego słupka. A co oznacza dla samego auta?

Czy nowoczesne auta są chronione przed odwróceniem polaryzacji zasilania? Czy ich producenci przewidują omyłkowe, odwrotne podłączenie akumulatora?

Specjaliści przekonują, że poszczególne urządzenia zasilane prądem z akumulatora samochodowego są przygotowywane, a nawet testowane na okoliczność odwrócenia polaryzacji zasilania, czyli odwrotnego podłączenia baterii. Taka pomyłka w teorii nie powinna ich w żaden sposób uszkodzić. Nie powinna, z jednym wyjątkiem – jeśli dane urządzenie należy do jednego ze starszych, nieposiadających odpowiednich zabezpieczeń modelu lub jeśli posiada zwykle ukrytą wadę fabryczną (jego zabezpieczenia nie są skuteczne), może dojść do jego uszkodzenia. Potwierdzają to przypadki dymiących alternatorów w autach, w których doszło do wspomnianego odwrócenia polaryzacji zasilania.

Co może się stać na skutek odwrotnego podłączenia akumulatora samochodowego? Co zwykle dzieje się w takich sytuacjach?

Akumulator CENTRA PLUS ** 44Ah 400A CB440

Akumulator CENTRA PLUS ** 44Ah 400A CB440

Lista problemów, do jakich teoretycznie może dojść na skutek odwrotnego podłączenia akumulatora, a więc podłączenia klemy minusowej do słupka dodatniego i klem plusowej do ujemnego, jest bardzo długa i wciąż niekompletna. Tak naprawdę nikt nie jest w stanie przewidzieć, jak daleko mogłyby sięgnąć konsekwencje takiej pomyłki. Często mówi się, że na skutej podobnego błędu może nie stać się zupełnie nic, a równie dobrze może stać się naprawdę wiele. W ramach tego „wiele” teoretycznie może dojść do:

  • uszkodzenia ECU,
  • uszkodzenia deski rozdzielczej,
  • poważnego uszkodzenia skrzynki bezpieczników,
  • zablokowania pojazdu na skutek uszkodzenia immobilizera.

To teoria, a jak z praktyką? W praktyce często wcale nie jest tak źle. Często kończy się na wymianie kilku bezpieczników, na czele z bezpiecznikiem alternatora, wymianie przepalonych diod i kasowaniu powstałych błędów. No i akumulator. Ten często bywa kwalifikowany do wymiany niezależnie od uszkodzeń powstałych na skutek jego odwrotnego podłączenia.