Technologia aut elektrycznych jest na tyle nowa, że z wieloma rzeczami możemy mieć jeszcze problemy. Jedną z takich rzeczy jest na przykład sposób ich ładowania. W jaki sposób możemy naładować akumulator naszego „elektryka”?

W przypadku aut z silnikami spalinowymi proces napełniania baku jest tyleż prosty, co ustalony od bardzo wielu lat. Kolejne pokolenia kierowców wiedzą doskonale, co i jak trzeba zrobić i choć nadal zdarzają się różne, czasem wręcz kuriozalne pomyłki (słynne zatankowanie gazu do auta, z którego wcześniej wymontowano butlę), na ogół nikt nie ma z tym żadnych problemów. Inaczej rzecz ma się w przypadku aut elektrycznych, które są zupełnie nową technologią i sposób ich zasilania wciąż może budzić wątpliwości. Informowanie o możliwych sposobach ładowania akumulatorów w „elektrykach” jest tym ważniejsze, że sposobów tych jest obecnie aż 4 i każdy z nich ma nieco inną specyfikę. Co to za sposoby?

  1. Ładowanie auta elektrycznego w domu, ze standardowego gniazda 230 V. Ile to trwa i na co warto uważać?

Najprostszym i najmniej wymagającym – pod każdym względem – sposobem ładowania samochodu elektrycznego jest ładowanie wprost z typowego, standardowego gniazda 230 V, jakie każdy z nas ma w swoim domu, mieszkaniu czy garażu. Aby naładować auto w ten sposób wystarczy:

  • sprawne gniazdo elektryczne, najlepiej z uziemieniem;
  • oryginalny, dołączony do samochodu konektor z przetwornikiem, czyli kabel umożliwiający podłączenie auta do gniazda 230 V i naładowanie akumulatora.

Koszt ładowania auta elektrycznego tym sposobem jest z reguły najniższy z dostępnych, bo zależy wyłącznie od taryfy operatora, a przy tym nie wymaga żadnych dodatkowych inwestycji w odpowiednie połączenie czy urządzenia wspomagające. Wystarczy podpiąć auto i poczekać. I właśnie, czas jest tu istotnym problemem. Naładowanie baterii samochodu elektrycznego od 0 do 100% za pomocą tej metody trwa zwykle od 10 do nawet ponad 30 godzin. W sam raz, gdy możecie zostawić samochód na dłuższy czas w garażu. Gorzej, jeśli nie bardzo możecie sobie na coś takiego pozwolić.

  1. Ładowanie „elektryka” w domu z gniazda siłowego. Które auta i jak szybko można w ten sposób naładować?

Innym sposobem na domowe ładowanie „elektryka” jest podpięcie go pod ładowarkę wpiętą w gniazdo siłowe. Jest to rozwiązanie znacznie bardziej wymagające choćby z tego powodu, że nie każdy i nie wszędzie może sobie pozwolić na gniazdo siłowe. W domach jednorodzinnych nie ma z tym wprawdzie najmniejszego problemu, jednak gorzej sprawa przedstawia się w blokach czy garażach podziemnych. Tam montaż takiego gniazda wymaga nieraz naprawdę sporego zachodu. A czy warto się w ogóle o to starać? Zdecydowanie tak.

Gniazdo siłowe umożliwia ładowanie praktycznie każdego samochodu elektrycznego lub hybrydowego, jednak nie każde auto ładowane będzie z tę samą prędkością. Wszystko zależy od mocy dostarczanej przez dostawcę (maksymalnie będzie to 22 kW) oraz od możliwości technicznych samego pojazdu. O ile starsze „elektryki” mogą być ładowane w ten sposób prądem o maksymalnej mocy, o tyle obecnie standardem jest prąd zmienny o mocy od 7,2 do 11 kW. Nadal jednak jest to ładowanie znacznie szybsze niż ze zwykłego gniazda i dużo tańsze, niż ładowanie z ładowarek miejskich.

  1. Ładowanie samochodu z napędem elektrycznym na mieście, z gniazda na prąd zmienny. Jak to robić?

Gdy prąd w baterii samochodu elektrycznego zacznie nam się wyczerpywać z dala od domu, zawsze możemy skorzystać z coraz liczniejszych miejskich stacji ładowania czy ładowarek dostępnych na stacjach benzynowych. Wprawdzie nadal nie ma ich zbyt wiele, ale i tak urządzeń tego typu w największych miastach Polski jest obecnie nawet 10 razy więcej niż jeszcze kilka lat temu.

Praktycznie każda stacja miejska posiada co najmniej dwa dostępne typy ładowania, z czego obowiązkowym typem jest, a przynajmniej powinno być, ładowanie prądem zmiennym (ze względu na hybrydy typu plug-in). Ładowanie prądem zmiennym z tego typu stacji ładowania do złudzenia przypomina korzystanie z gniazda siłowego, z tą różnicą, że nie każda ładowarka wymaga własnego kabla do połączenia z pojazdem. Coraz częściej standardem są stacje ze zintegrowanymi przewodami.

Ładowanie „elektryka” z stacji miejskich jest szybkie i wygodne, ale za to zwykle ponad dwukrotnie droższe, niż ładowanie auta w domu. Jako opcja ratunkowa jest to rozwiązanie w sam raz. Jako opcja wyłączna – niekoniecznie, choć nadal można znaleźć darmowe ładowarki. Warto korzystać z podobnej możliwości, póki jeszcze gdzieś występuje.

  1. Szybkie ładowanie auta z silnikiem elektrycznym z gniazda na prąd stały. Co warto o tym wiedzieć?

Już dziś możemy śmiało zakładać, że przyszłością aut elektrycznych nie jest ładowanie z gniazd 230 V, z gniazd siłowych, ani nawet z ładowarek z prądem zmiennym. Aby ta technologia mogła się rozwinąć, niezbędne jest szybkie ładowanie co najmniej na poziomie oferowanym obecnie przez ładowarki zasilające baterie samochodowe prądem stałym (DC). Opcja szybkiego ładowania już teraz możliwa jest w miejskich stacjach ładowania lub na stacjach benzynowych. Ładowanie tą metodą jest bardzo szybkie, ale tez bardzo obciążające dla urządzenia, dlatego w ten sposób może być zasilane wyłącznie jedno auto z 2-3 podpiętych jednocześnie pod tę samą stację.