Tablice rejestracyjne to dwie proste, tłoczone blaszki, bez których nie sposób poruszać się po polskich i europejskich drogach zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa. Jak należy o te tablice zadbać? Jak powinno się je montować, a jak zdejmować?

Aż trudno uwierzyć, ile problemów może kierowcy przyczynić rzecz tak prosta i względnie tania, jak tablica rejestracyjna właśnie. Te dwa kawałki tłoczonej blachy są niezbędne do tego, aby samochód mógł zostać prawidłowo zidentyfikowany i przypisany do swojego właściciela. Z punktu widzenia przepisów prawa tablice rejestracyjne są jednymi z najważniejszych elementów każdego auta, co potwierdza chociażby historia ze zmniejszonymi, tzw. „amerykańskimi” tablicami rejestracyjnymi i z pułapką, w jaką wpadło wielu właścicieli aut europejskich decydujących się na zamontowanie właśnie tego typu tablic. Konsekwencje posiadania niewłaściwych, nieprawidłowych tablic rejestracyjnych potrafią być naprawdę spore. To samo dotyczy również ich utraty. Czemu zatem wciąż tablice rejestracyjne montowane są powszechnie w ramkach ze słabej jakości plastiku na zaledwie kilku marnych zaczepach?

Zdejmowanie i zakładanie tablic rejestracyjnych w zwykłej ramce 3D. Na co należy uważać?

Ramka pod tablicę rejestracyjną iParts

Ramka pod tablicę rejestracyjną iParts

Klasyczne ramki do tablic rejestracyjnych, nazywane często ramkami 3D, to najprostszy i najczęściej stosowany sposób mocowania tablic do samochodu. Na pierwszy rzut oka wszystko wydaje się tu proste, łatwe i tanie. Montaż tablicy rejestracyjnej w takiej ramce to kilka do kilkudziesięciu sekund pracy, podobnie jak ich zdemontowanie. Wystarczy odpiąć dolny pasek mocujący, wsunąć tablicę rejestracyjną na miejsce i gotowe. Zdejmowanie tablicy przebiega analogicznie i również zaczyna się od odpięcia dolnego paska mocującego. Problemy natomiast mogą pojawić się wówczas, gdy nasza ramka pod tablicę rejestracyjną ma już za sobą co najmniej kilka lat. Dlaczego?

Standardowe ramki 3D pod tablice rejestracyjne, jak wszystko inne, możemy podzielić na te lepsze i te gorsze. Te lepsze wykonane są solidniej, z lepszej jakości materiału, często umożliwiają również solidniejsze mocowanie tablicy. Te gorsze ramki produkowane są ze słabej jakości materiału, który bardzo szybko się starzeje i degraduje pod wpływem czynników atmosferycznych, a same elementy mocujące są dość „oszczędne”. Użytkownicy tych słabszych ramek muszą być gotowi na to, że demontaż tablicy po kilku latach od jej założenia może skończyć się bezpowrotnym uszkodzeniem ramki. Wówczas, zamiast kombinować z przekręcaniem, przekładaniem czy klejeniem plastiku, należy mieć pod ręką drugi komplet nowych ramek i po prostu przykręcić je w miejsce starych. Tak jest po prostu bezpieczniej.

Montaż tablic rejestracyjnych w „niewidzialnej ramce”. Czym różnią się od tradycyjnych ramek?

Tradycyjne ramki nie wszędzie i nie każdemu będą pasowały. Niektórzy kierowcy, zwłaszcza właściciele zabytkowych aut na żółtych tablicach rejestracyjnych, niespecjalnie chcą używać ramek, które bardzo często w miejscu dolnego paska mocującego posiadają różnorakie napisy czy nazwy – czy to marki producenta auta, nazwę dealera, producenta oleju silnikowego czy jeszcze inne. Nie chcąc „ozdabiać” swoich youngtimerów w ten sposób, czasami decydują się na tzw. „niewidzialne ramki” pod tablice rejestracyjne, czyli ramki dwuczęściowe, przykręcane w miejsce tradycyjnych ramek, składające się z dwóch obejm, w które wsuwa się tablicę rejestracyjną. Każda taka obejma, oprócz elementów chwytnych, wyklejona jest również taśmą dwustronną, dodatkowo przytrzymującą tablicę. Plusem tego rozwiązania jest to, że tablica rejestracyjna nie jest obwiedziona żadną ramką. Minusem – niezbyt solidne mocowanie.

Montaż tablic rejestracyjnych przykręcanych na nitach. Kto i kiedy powinien o tym pomyśleć?

Ramka pod tablicę rejestracyjną z logo iParts

Ramka pod tablicę rejestracyjną z logo iParts

Nie ma obowiązku zakładania samochodowych tablic rejestracyjnych w konkretnego typu ramkach, czy to będę ramki 3D, czy opisywane wyżej „niewidzialne tablice”. Ustawodawca opisuje jedynie, w jakim miejscu tablice rejestracyjne mają być umieszczone oraz jak same te tablice mają wyglądać. Dlatego też część kierowców (niewielka, ale są i tacy) decyduje się na mocowanie tablic rejestracyjnych w swoim aucie na wkrętach lub nitach. Kto i kiedy powinien rozważyć tę metodę?

O ile w Polsce nie ma i na szeroką skalę nigdy nie było takiego problemu, to już w kilku krajach europejskich mamy do czynienia z prawdziwą plagą kradzieży tablic rejestracyjnych. Kierowcy podróżujący często na południe Europy, zwłaszcza w kierunku Bałkanów, na Węgry i do Serbii, zapewne mogli się z tym zetknąć. Część z nich, zwłaszcza jeśli jeżdżą tam zawodowo, decyduje się na mocowanie swoich tablic rejestracyjnych w sposób, który kradzież taką uniemożliwia, a przynajmniej mocno utrudnia. Lepsze bowiem przynitowanie tablic, niż wracanie do domu bez numerów. Jeśli więc wybieracie się w miejsca, w którym kradzież tablic rejestracyjnych jest poważnym, realnym problemem, powinniście rozważyć ten właśnie sposób – niezbyt estetyczny, ale pozwalający uniknąć sporych problemów.