Lato, według prognoz, będzie upalne. A upalne lato to spore obciążenie dla układu chłodzenia silnika, zwłaszcza jeśli kierowca nie zadbał ani o sam układ, ani o odpowiedni płyn chłodniczy. Czym może się to skończyć? Jak zadbać o chłodzenie przed wakacyjnym wyjazdem?

Wszystkie silniki spalinowe podczas pracy generują ogromne ilości ciepła. Aby mogły w ogóle funkcjonować, ciepło to musi być od nich odbierane – inaczej mówiąc, muszą być na bieżąco chłodzone. Do chłodzenia silników wykorzystywane są dwa układy:

  1. układ smarowania – tak, olej silnikowy również odbiera ciepło z silnika, zwłaszcza z jego elementów ruchomych
  2. układ chłodzenia – chłodzenie to z kolei możemy podzielić na chłodzenie bezpośrednie (chłodzenie powietrzem) oraz chłodzenie pośrednie (chłodzenie płynem).

W naszych samochodach mamy do czynienia z oboma tymi układami, przy czym układ chłodzenia jest układem pośrednim, wykorzystującym płyn chłodzący. I tu właśnie pierwsza ważna uwaga – układ chłodzenia silnika jako medium używa i powinien używać specjalnych płynów chłodniczych (płynów do chłodnic), nie zaś zwykłej wody. Opcją ratunkową, sprawdzającą się na krótki czas, jest woda destylowana, demineralizowana. Zwykła woda, tzw. kranówka, jest rozwiązaniem złym, a nawet bardzo złym, gdyż na dłuższą metę prowadzi do uszkodzenia układu chłodzenia, na czele z pompą i samą chłodnicą.

Uszczelniacz chłodnicy K2 Radiator Stop Leak, 400 ml

Uszczelniacz chłodnicy K2 Radiator Stop Leak, 400 ml

A dlaczego ma to być płyn chłodniczy, a nie woda? Ponieważ płyn ma zupełnie innych skład i inną konsystencję. Płyny do chłodnic nie tylko posiadają wysoką temperaturę wrzenia oraz bardzo niską temperaturę zamarzania, ale też są bardziej lepkie niż woda. Ich zadaniem jest bowiem nie tylko chłodzenie, ale również ochrona układu (m.in. poprzez pokrycie jego wnętrza cienką warstwą zabezpieczającą), przewodów, a zwłaszcza pompy i chłodnicy. Jak, poza używaniem odpowiedniego płynu chłodniczego, powinniście dbać o układ chłodzenia silnika?

Płukanki do samochodowego układu chłodzenia. Czy i kiedy należy z nich korzystać?

Płyny do chłodnic mają swoją trwałość. W zależności od technologii, jakiej użyto do wyprodukowania danego płynu, trwałość ta wynosi zwykle od 2 do 5 lat, czyli od ok. 50 do 250 tys. km. Oczywiście, istnieją też płyny o trwałości do lat 7, jednak takich na naszym rynku znajdziecie niewiele.

Preparat do czyszczenia układu chłodzenia MOTUL Radiator Clean, 0,3 litra

Preparat do czyszczenia układu chłodzenia MOTUL Radiator Clean, 0,3 litra

Gdy przychodzi czas wymiany płynu chłodniczego, warto przed jego spuszczeniem z układu zastosować specjalną płukankę. Płukanki do układu chłodzenia to preparaty mające na celu przede wszystkim oczyścić tenże układ z wszelkich nieczystości, osadów i innego typu ciał obcych, które mogą się do niego przedostać lub wytrącić z płynu chłodniczego w okresie jego eksploatacji. Płukankę taką dodajemy do zużytego już płynu chłodniczego, wlewając ją wprost do układu. Dalej wystarczy dać jej popracować przez kilkanaście lub kilkadziesiąt minut na włączonym silniku, a następnie zlać całość z układu. Efektem używania płukanek jest zadbany układ chłodzenia, czysta i zadowolona pompa wody, zdrowa chłodnica i dobrze chroniony silnik. Biorąc pod uwagę cenę takich preparatów i porównując ją z otrzymanymi efektami, zdecydowanie warto w nie zainwestować.

Uszczelniacze do chłodnicy i innych elementów układu chłodzenia. Czy i kiedy warto je stosować?

Innymi preparatami przeznaczonymi do stosowania w układach chłodzenia są tzw. uszczelniacze chłodnicy. W naszym sklepie znajdziecie kilka różnych rodzajów takich właśnie uszczelniaczy, których zadaniem jest – jak sama nazwa wskazuje – likwidowanie ewentualnych wycieków tak w samej chłodnicy, jak i w pozostałych elementach układu chłodzenia. Uszczelniacze te posiadają w swoim składzie mikrocząsteczki przylegające do powierzchni układu i zalepiające wszelki dziurki lub pęknięcia, przez które wycieka płyn chłodniczy. Czy wobec tego można je stosować profilaktycznie również w układach szczelnych, na wypadek gdyby miało w nich do takiej nieszczelności dojść gdzieś w przyszłości? Zdania na ten temat są mocno podzielone.

Eksperci, ale i sami kierowcy, są zgodni co do skuteczności uszczelniaczy do chłodnic, ale mocno różnią się, gdy chodzi o określenie sytuacji, w których należy ich używać. Można obecnie wyróżnić 3 szkoły, prezentujące 3 różne podejścia do tematu:

  1. uszczelniaczy do chłodnic, zwłaszcza gdy są to dobre, markowe uszczelniacze w formie płynnej – w rodzaju uszczelniacza Kuhler Dichter proponowanego przez Liqui Moly – możemy używać profilaktycznie również do całkowicie sprawnych i pozbawionych wycieków układów. Nic złego się nie stanie, a chłodnica zostanie zabezpieczona na przyszłość;
  2. uszczelniaczy do chłodnic używamy jedynie w przypadku wystąpienia wycieku i to jedynie jako środka doraźnego. Uszczelniacz nie może zastępować nam naprawy czy wymiany uszkodzonego elementu (choćby właśnie chłodnicy). Jego zadaniem jest umożliwić kierowcy spokojne dotarcie do domu lub do warsztatu, bez obawy o stan jego silnika;
  3. uszczelniaczy do chłodnic nie używamy nigdy, ponieważ nie są to preparaty inteligentne i nie potrafią rozróżnić, czy zatykają dziurę powstałą w chłodnicy, czy też jeden z roboczych otworów, jakich jest pełno na całej przestrzeni układu chłodzenia.

Która z tych grup ma rację? Trudno jednoznacznie rozstrzygnąć. Z całą pewnością producenci w rodzaju Liqui Moly zachęcają do używania swoich uszczelniaczy również profilaktycznie i z całą pewnością lepsze jest użycie uszczelniacza, niż dopuszczenie do uszkodzenia silnika na skutek utraty płynu chłodniczego. Jak zwykle jednak ostateczna decyzja należy do Was.