Jak własnoręcznie odnowić pokrywę zaworów silnika w sportowym klasyku?
Upiększanie i odnawianie samochodu kojarzy nam się przede wszystkim z tuningiem optycznym nadwozia lub wnętrza kabiny. Jednak coraz częściej odnawiamy również te elementy konstrukcji, które widoczne są dopiero po podniesieniu maski auta. Najlepszym przykładem jest tu pokrywa zaworów silnika, która zwłaszcza w klasycznych już, usportowionych modelach, zasługuje na utrzymywanie jej w jak najlepszym stanie.

Autach, w których warto dbać o wszystko
Moda na klasyczne, usportowione youngtimery (utrzymane w oryginalnej wersji samochody wyprodukowane pomiędzy latami 60. a 80. ubiegłego wieku, posiadające już dziś status „kultowych zabytków”) coraz bardziej zyskuje na popularności. Coraz więcej osób poszukuje tego typu modeli i coraz więcej warsztatów specjalizuje się w ich naprawach i renowacji. Auta te cieszą się zainteresowaniem głównie dzięki swojej niepowtarzalnej stylistyce, solidności wykonania i przywiązaniu ich producentów do szczegółów. Ich właściciele wkładają wiele wysiłku w odnawianie najdrobniejszego nawet elementu konstrukcji, nic więc dziwnego, iż większość z nich odnawia nie tylko widoczne elementy nadwozia i wyposażenia kabiny, ale również te ukryte na co dzień pod maską. Dotyczy to szczególnie pokrywy zaworów, która bardzo często była znakiem firmowym producenta i swoistą wizytówką potwierdzającą sportowy charakter samochodu.
Demontaż i czyszczenie pokrywy zaworów silnika
Jeśli chcemy odnowić pokrywę zaworów silnika jak należy, musimy zacząć od jej wymontowania. Demontaż taki w zasadzie nigdy nie jest skomplikowany. Dla przykładu, w większości szesnastozaworówek wystarczy zdjąć biegnący przez środek pokrywy dekiel osłaniający przewody i świece, zdemontować przewody i wąż odpowietrzający (nie musimy wykręcać samych świec), a następnie odkręcić wszystkie śruby przytrzymujące pokrywę.
Stara uszczelka pokrywy zaworów do niczego nam się już nie przyda. Należ zastąpić ją nową. Po usunięciu jej, pokrywę dokładnie oczyszczamy z brudu i oleju za pomocą pędzelka i benzyny ekstrakcyjnej.
Jeśli chcemy zachować oryginalną strukturę pokrywy, nie możemy zdejmować z niej starej farby mechanicznie, ani nawet z użyciem twardej szczotki drucianej. Jedynym rozwiązaniem są wówczas specjalne preparaty do usuwania farby. Preparat taki nakładamy na pokrywę grubą warstwą i czekamy, aż stara farba zamieni się w galaretę. Wówczas możemy ją łatwo zeskrobać zwykłą szpachelką. W razie konieczności możemy nałożyć drugą warstwę preparatu i w trudniej dostępnych miejscach użyć miękkiej szczotki drucianej.
Malowanie porywy i wymiana uszczelki
Oczyszczoną dokładnie pokrywę zaworów możemy lekko przeszlifować papierem ściernym (na kostce), ale tylko tam, gdzie oryginalnie był zachowany kolor srebrny. Następnie całość starannie odtłuszczamy, zabezpieczamy króciec odmy i przystępujemy do nakładania nowej farby.
Przy wyborze nowej farby pamiętajmy, że liczy się nie tylko jej wygląd, ale i odporność na wysoką temperaturę. Farba wytrzymująca temperaturę 180℃ powinna wystarczyć. Zwykle farba taka pełną trwałość uzyskuje dopiero po upływie 24 godzin, jednak będziemy mogli ją obrabiać już po upływie ok. 1 godziny. Sama obróbka również nie jest przesadnie skomplikowana, gdyż zwykle polega wyłącznie na odsłonięciu części pokrywy, która oryginalnie nie była pomalowana. W tym celu należy zabezpieczyć taśmą przylegającą powierzchnię, a farbę z wybranej części ściągnąć zwykłym papierem ściernym o rosnącej gradacji.
Na koniec pozostaje już tylko założyć nowe uszczelki pokrywy zaworów i zamontować wszystko we właściwy sposób. I gotowe. Kilka godzin pracy wystarczy, aby zachwycić każdego miłośnika motoryzacji, który zajrzy pod maskę Waszego sportowego klasyka.