System Easy Fuel. Czym jest i jak należy go używać, aby móc zatankować bez problemu?
Koszty usunięcia awarii spowodowanej wlaniem do baku niewłaściwego paliwa mogą sięgnąć nawet kilkunastu tysięcy złotych. Marka Ford postanowiła uchronić kierowców przed tego typu pomyłkami, wprowadzając system Easy Fuel. Jak to działa?

W naszych wcześniejszych poradnikach poświęciliśmy sporo miejsca problemowi omyłkowego napełnienia baku samochodu niewłaściwym paliwem. Jeśli ktoś z Was jeszcze się z tym tematem nie zetknął, koniecznie sprawdźcie nasz tekst „Kierowco, nie tankuj na ślepo”, w którym wyjaśniamy, do czego mogą prowadzić tego typu pomyłki oraz jak należy postępować, gdy już do podobnego zdarzenia dojdzie. A że do takich zdarzeń dochodzi, to pewne. Potwierdzają to liczne statystyki prowadzone w wielu krajach Europy i świata. W Niemczech do tego typu pomyłek, w których zamiast diesla do baku trafia benzyna lub na odwrót, dochodzi kilka tysięcy razy w ciągu każdego roku. Koszty usunięcia skutkujących podobną pomyłką awarii potrafią być naprawdę wysokie, a w najlepszym razie kierowcę czeka po prostu uciążliwe usuwania niewłaściwego paliwa z obiegu. Pierwszą motoryzacyjną marką, która na poważnie postanowiła zająć się tym problemem, był Ford. Marka ta w 2005 roku opracowała system Easy Fuel, który wprowadzono następnie do użytku dwa lata później, w 2007. Easy Fuela miał za zadanie przede wszystkim chronić kierowców przed napełnieniem baku samochodu niewłaściwym paliwem, jednocześnie ułatwiają, usprawniając i przyśpieszając cały proces tankowania. No i nie trzeba już brudzić sobie rąk. Wszystko to wydaje się być pomysłem doskonałym, a przecież mimo to właśnie amerykańscy kierowcy, do których w pierwszej kolejności skierowany był ten pomysł, zaczęli głośno narzekać na Easy Fuel. Dlaczego? Jakie są wady i zalety tego fordowskiego rozwiązania?
Czym jest i jak działa system Easy Fuel? Co trzeba zrobić, aby poprawnie zatankować wyposażone w niego auto?
W przypadku samochodu wyposażonego w system Easy Fuel, z zewanątrz wszystko zdaje się wyglądać najzupełniej normalnie. Jak w każdym innym aucie mamy tu do czynienia z chroniącą wlew paliwa klapką, którą praktycznie bez wyjątku otwiera się po lekkim naciśnięciu na nią. Klapka odskakuje i odsłania wlew paliwa. I w tym momencie kierowcę niezaznajomionego z Easy Fuel czeka zaskoczenie. Dlaczego? Bo w Easy Fuel nie ma korka paliwa. Wlew nie jest chroniony korkiem, a czymś, co można określić mianem zapadki. Ponieważ Easy Fuel używany jest już od ładnych kilku lat, powstały różne wersje tego rozwiązania. Wersje te różnią się od siebie wyglądem wlewu paliwa, jednak sama koncepcja pozostaje taka sama. Zwykle wlew ten wygląda tak, jakby z tradycyjnego wlewy zdjęto standardowy korek, a w jego miejscu umieszczone rodzaj zaślepki. Zaślepka ta jest wpasowana w średnicę wlewu i aby umieścić w nim pistolet od dystrybutora, wystarczy przyłożyć do zaślepki końcówkę pistoletu i nacisnąć. Po prostu pchnąć niezbyt mocno, a zaślepka ustąpi. I to wszystko proste, łatwe, czyste w użyciu.
Po napełnieniu baku, wyciągamy pistolet, a zaślepka momentalnie zamyka na powrót wlew paliwa. Teraz możecie zamknąć klapkę i udać się spokojnie do kasy. Świetnie, ale po co to wszystko?
Jakie zadanie pełni system Easy Fuel? W jaki sposób ma chronić kierowcę i jego samochód?
Z pewnością Easy Fuel potrafi ułatwić życie i usprawnić tankowanie. Zwłaszcza tym, którzy nie lubią mieć rąk upapranych paliwem i innymi smarami. Easy Fuel sprwia, że nie mamy styczności z korkiem paliwa (którego nie ma), a jedynie z samym pistoletem. Fakt, że i ten potrafi być nieźle upaprany, ale zawsze to o jeden problem mniej. Jednak czystość i tempo tankowania to jedynie dodatki. Prawdziwą zaletą systemu Easy Fuel jest zapobieganie pomyłkom podczas napełniania baku paliwem. W jaki sposób?
Jak zapewne wiecie, każdy typ paliwa na stacji benzynowej ma swoje oznaczenie, ale też i końcówkę (pistolet) o nieco innym kształcie lub wymiarach. Końcówka pistoletu założonego na przewód doprowadzający olej napędowy jest zawsze grubsza niż końcówka pistoletu odpowiedzialnego za tankowanie benzyny. W przypadku standardowych wlewów paliwa oznacza to, że do baku samochodu benzynowego nie powinniście być w stanie wcisnąć końcówki pistoletu od Diesla, za to – niestety – możecie bez problemu wlać benzynę w miejsce oleju. Easy Fuel wyklucza tego typu pomyłki. Dlaczego?
Wszystko przez wspominana zapadkę lub też zaślepkę, która otwiera się pod naciskiem końcówki pistoletu dystrybutora. Zapadka ta jest zawsze tak skonstruowana, aby otwierała się wyłącznie pod naciskiem końcówki o średnicy idealnie odpowiadającej domyślnym wymiarom. Jeśli końcówka będzie zbyt szeroka, po prostu nie zmieści się we wlewie, jeśli zbyt wąska, zapadka się nie otworzy. Nie ma więc możliwości omyłkowego wlania do baku nie tylko diesla zamiast benzyny, ale i benzyny zamiast diesla. Niestety, rozwiązanie to ma też jedną wadę. Jaką?
Na co narzekają właściciele aut z systemem Easy Fueal? Co sprawia im najwięcej problemów?
System Easy Fuel spisuje się doskonale, dopóki w grę wchodzi tankowanie z dystrybutora. A co w przypadku, gdy paliwo skończy nam się gdzieś z dala od stacji benzynowej? Jak poradzić sobie w takiej sytuacji? Przecież zapadka nie otworzy nam się na życzenie, ani pod naciskiem końcówki innej, niż ta idealnie do niej dopasowana? Tak, na to właśnie najczęściej narzekają kierowcy, zwłaszcza w USA, nie mogąc przyzwyczaić się do tego typu utrudnień. Wprawdzie Ford z myślą o takich przypadkach dołącza do każdego auta specjalny plastikowy lejek, który jest wiernym odwzorowanie końcówki pistoletu dystrybutora, jednak to nie zadowala malkontentów. W końcu taką końcówkę zawsze można zgubić, a przede wszystkim trzeba wiedzieć, w którym miejscu producent ją umieścił. A z tym już nie każdy sobie radzi.